Maja Sablewska chyba mocno wzięła sobie do serca opinie, że nieposiadająca żadnych gwiazd menedżerka nie jest najlepszym materiałem na jurorkę w programie poszukującym talentów. Skoro udało się jej podpisać kontrakt na kolejne dwie edycje _**X Factora**_, postanowiła zapracować na swój pozytywny wizerunek. Obecnie najbardziej skupia się na muzycznej karierze Patrycji Kazadi, a także odzyskanej dla emo-świata Toli Szlagowskiej.
To właśnie dla 18-letniej piosenkarki Maja poleci wkrótce na miesiąc do Stanów. Będzie nadzorować nagranie teledysku do piosenki Don't go. Wszystko wskazuje na to, że Sablewska wiąże ze Szlagowską poważne plany.
20 czerwca lecę na miesiąc do Los Angeles - pochwaliła się dwutygodnikowi Party. Razem z Tolą Szlagowską przygotowujemy tam teledysk, który wkrótce będzie miał premierę na You Tube. Niewykluczone, że podpiszemy też kontrakt z jedną z tamtejszych wytwórni.
Jeżeli Toli faktycznie udałoby się chociaż otrzeć o międzynarodową karierę, byłby to niewątpliwie ogromny sukces Mai. Nawet podwójny - po pierwsze, jako menedżerki, a po drugie jako byłej koleżanki Dody, której coś takiego marzy się od lat. Z Sablewską czy bez, na razie bezskutecznie.