W przedostatnim w tym sezonie odcinku programu Kuby Wojewódzkiego gościli Michał Szpak, Ada Szulc, Gienek Loska i - dość "przelotnie" - Jarosław Kuźniar. Juror _**X Factor**_ zaprosił do siebie finalistów show, których, jak stwierdził, uważa za wygranych, niezależnie od wyniku głosowania widzów.
Na pierwszy ogień poszedł Szpak. Chociaż Wojewódzki niemal od pierwszego zdania zapewniał, że nie chce rozmawiać o jego seksualności, pytania roiły się od tego typu aluzji.
- Chciałbym spłodzić dziecko. Myślę, że wyszłyby takie "czekoladki" - wyznał w pewnym momencie Michał, pytany przez Kubę o to, w czyjej roli widzi się, kiedy ogląda filmy pornograficzne.
- Masz pociąg do afro amerykanek?
- Tak.
- Miałeś kontakty już? A ona wiedziała, że to seks był?
- _**Nie miałem seksu jeszcze!**_
- Ty masz inicjację przed sobą?
- Jestem prawiczkiem!
Ta wiadomość na pewno zelektryzuje fanki (a pewnie i część fanów) Szpaka. Przy okazji wyznał również, że chętnie wystąpiłby w rozbieranej sesji zdjęciowej.
_**Ja się w ogóle swojego ciała nie wstydzę**_ - zareklamował się.
W rozmowie z Adą Szulc Wojewódzki przyznał za to, że dziewczyna nagra niedługo płytę z coverami. Po finale X Factor do producentów zgłosili się sponsorzy, chcący sfinansować pierwszy album w karierze 21-latki. Okazali się nimi Jolanta Pieńkowska i Leszek Czarnecki.
Przy okazji Kuba odniósł się do kolejnego skandalu ze swoim udziałem. Najwyraźniej nie przejął się zamieszaniem związanym z "dzwonieniem do Murzyna".
_**Nie chcę wracać do tego tematu, kocham całą Afrykę, czytałem "W pustyni i w puszczy" cztery razy!**_
Miejmy nadzieję, że minister Zdrojewski nadal jest pełen wyrozumiałości... Zobacz: