Jak pisaliśmy niedawno, negocjacje Katarzyny Figury z producentami nowego serialu Jedynki Złota klatka utknęły w martwym punkcie z powodu wygórowanych żądań finansowych aktorki. Kasi marzyła się stawka porównywalna do tej, którą TVN płaci Borysowi Szycowi za rolę w Przepisie na życie (zobacz: Zażądała 15 tysięcy za dzień pracy!).
Kiedy producenci serialu zaproponowali jej 8 tysięcy za dzień zdjęciowy, ona zażądała prawie dwa razy tyle. Postanowili więc okazać dobrą wolę i podnieśli stawkę do 10 tysięcy. Figura jednak nie odpuszczała. Była przekonana, że ze swoją pozycją w show biznesie może pozwolić sobie na fochy, dopóki nie wyszło na jaw, że stacja w tajemnicy poszukuje aktorki na jej miejsce.
Kasia zmiękła i zrozumiała, że przeszarżowała. Przestraszyła się, że może czekać ją los Joanny Brodzik, która przez swoje kaprysy straciła rolę w hitowym Przepisie na życie. Ale wtedy producenci nie chcieli już słyszeć o zaproponowanych wcześniej 10 tysiącach. Figura będzie musiała zadowolić się stawką wyjściową czyli 8 tysiącami złotych.
Cóż, za taką stawkę i tak warto chyba wstać do pracy. Ale Figura może być pewna, że więcej już nigdy w życiu nie zarobi. Na tyle wycenił ją rynek.