Jeszcze niedawno Jennifer Aniston zapewniała, że z Justinem Theroux nie łączy ją nic poza przyjaźnią. Jednak od kilku tygodni fotoreporterzy przyłapują ich niemalże codziennie w najchętniej uczęszczanych lokalach w Los Angeles. Nikt nie ma złudzeń, że gwiazda związała się z kolejnym aktorem.
Okazuje się, że za kulisami toczyła się naprawdę brutalna gra. Jak twierdzą informatorzy, Justin zainteresował się Jennifer, kiedy był jeszcze ze swoją partnerką Heidi Bivens. Spędzili razem 14 lat i mieszkali w jednym domu. W zeszły weekend Justin kazał jej się wyprowadzić...
Heidi jest zdruzgotana. Nie spodziewała się tego. Justin i ona byli ze sobą od lat. Tworzyli dom – mówi informator The New York Post. Poznał Jennifer i wszystko się zmieniło. Twierdził, że są jedynie przyjaciółmi.
Tymczasem miłość Jen i Justina, którzy poznali się jesienią na planie filmu Wonderlust, kwitnie.
Justin jest bardziej alternatywny od wszystkich facetów, z którymi kiedykolwiek się spotykała. Naprawdę jej się podoba – mówi jej znajomy. _**Wszystko między nimi toczy się bardzo szybko. Praktycznie już razem mieszają.**_
Czy to nie przykre, że kobieta, która opłakiwała rozpad swoje małżeństwa na okładkach gazet, teraz wiąże się z facetem, który musi dla niej wyrzucać swoją dziewczynę z domu?