Jak już donosiliśmy, Lindsay Lohan straciła w sobotę w nocy panowanie nad swoim Mercedesem i spowodowała wypadek. Na szczęście nikt w nim nie ucierpiał, jedynie sama aktorka doznała niegroźnych obrażeń.
Lohan przed wypadkiem bawiła się ze znajomymi (w tym z Paris Hilton i Jamesem Bluntem) w klubie Les Deux. Potem pojechała do Samanthy Ranson, z którą ostro się pokłóciła. Według źródła Daily Mirror:
Starała się coś wytłumaczyć Sam przez telefon - krzyczały na siebie, ostro się kłóciły. W pewnym momencie Lindsay krzyknęła: "Ty pieprzona lesbijko! Ty suko!" Potem pojechała do niej swoim samochodem i chciała, żeby Sam z nią wsiadła, ale ona odmówiła. Zrobiła się niezła burda i Sam w końcu wsiadła. Lindsay wyglądała na kompletnie pijaną - na pewno nie była w stanie prowadzić samochodu.
Rozprawa sądowa Lohan odbędzie się 24 sierpnia. Aktorka jest oskarżona o prowadzenie pod wpływem alkoholu i posiadanie narkotyków.