58-letni Ozzy Osbourne jest pełen podziwu dla swojej żony Sharon, która wytrzymała z nim ponad 20 lat, kiedy pił i brał narkotyki. Były wokalista Black Sabbath wyznał w brytyjskim programie Friday Night With Jonathan Ross:
Byłem pijany każdego dnia, byłem niezrównoważony psychicznie. Mój teraputa powiedział: "Wyobraź sobie, że jesteś trzeźwy a twoja żona to skończona alkoholiczka i leży na ziemi cała pokryta wymiocinami. Jak długo byś wytrzymał? 20 lat?" Ja pomyślałem: "Nie wytrzymałbym pieprzonych 20 minut. Odszedłbym."
Wokalista wspominał również przebyty w 2003 roku wypadek, któremu uległ, prowadząc swojego quada po ogrodzie:
Nie pamiętam co się stało. Moje serce zatrzymało się dwukrotnie, pierwsza rzecz jaką pamiętam była siedem dni poźniej.
Osbourne przyznaje, że zawsze sądził, że umrze młodo:
Zawsze mówiłem: "Umrę pewnie przed czterdziestką." Zawsze myślałem, że coś takiego mi się stanie.