Niedawno Gazeta Wyborcza napisała o wstrzącającym, bardzo mocnym dokumencie o seksizmie we włoskiej telewizji. Lorella Zanardo w swoim filmie pt. Ciała kobiet pokazuje, jak instrumentalnie traktowane są młode dziewczyny we włoskich stacjach. Dziennikarka pokazuje w nim na niezliczonych przykładach, jak niemal nagie kobiety paradują w programach rozrywkowych, informacyjnych, a nawet politycznych. Niemal zawsze ich ciała są w niewybredny sposób komentowane przez prowadzących show. Zdarza się też, że goście w studiu zmuszają je do uścisków, brania publicznie prysznica, czy nawet... długiego klęczenia pod stołem! Są rodzajem żywych dodatków do programów, traktowane jak przedmioty, zabawki o bardzo ostrym erotycznym zabarwieniu.
Wydaje się to aż nieprawdopodobne. Ten dokument trzeba obejrzeć: http://w55.wrzuta.pl/film/4ZvxN3lsfoZ/
Włoska telewizja, zarówno prywatna jak i publiczna, słynie z wykorzystywania młodych kobiet do uatrakcyjnienia ramówki. Skąpo ubrane dziewczyny są stale uśmiechającymi się pomocnicami prowadzących program mężczyzn. Jeśli już pozwala się im odezwać, to głównie po to, by je publicznie poniżyć. Okazuje się, że przekręcają imiona swoich gości, nie potrafią poprawnie przeczytać słów wyświetlonych na ekranie lub bezmyślnie powtarzają słowa wypowiedziane przez kolegów.
Dlaczego o tym piszemy? Ponieważ pierwszym o czym pomyśleliśmy po obejrzeniu tego dokumentu były uprzedmiotowione, półnagie dziewczyny, które rozdawały prezenty gościom Kuby Wojewódzkiego oraz dziewczyna nazywana przez niego "Wodzianką", która podaje mu na wizji wodę. Wydaje się, że głównym celem jest to, żeby wszyscy widzowie widzieli, jak mu usługuje.
Polecamy, obejrzyjcie Ciała kobiet i napiszcie, czy macie podobne skojarzenia. Po obrazkach tych poniżeń kobiet można naprawdę zmienić nastawienie do niektórych żartów.