Okazuje się, że to nie dla kariery Joanna Liszowska zdecydowała się na małżeństwo na odległość. To z powodu mamy ciągle odwleka decyzję o przeprowadzce do Szwecji. Dla swojej matki Julity Sucheni Liszowskiej Joasia jest jedyną rodziną. Kiedy po 30 latach małżeństwa matka aktorki rozwiodła się z mężem, córka wspierała ją i zapewniała, że zawsze będzie mogła na nią liczyć.
Kiedy Liszowska wyszła za mąż za szwedzkiego milionera, Olę Serneke, matka Joasi z lękiem myślała o tym, że córkę i przyszłe wnuki będzie widywać tylko kilka razy w roku. Joanna jednak zdecydowała, że zostaje w Polsce.
_**Joasia nie myśli o emigracji**_ - zapewnia w mediach jej menedżerka, Małgorzata Nowak.
Aktorka nie tylko nie ma zamiaru przenosić się do Goeteborga, ale postanowiła zamieszkać z mamą. Chce ją namówić na przeprowadzkę z Krakowa do Warszawy. Dzięki jej pomocy w opiece nad nowonarodzona córeczka Emmą, będzie miała trochę czasu dla siebie, a we wrześniu chce wrócić do pracy w teatrze.