W sobotę pokazała się w sukience, wyraźnie podkreślającej brzuszek i powiększony przez ciażę biust. Wprawdzie Mucha nie zdecydowała się jeszcze porzucić swoich ukochanych szpilek Louboutina, ale, jak twierdzą jej znajomi, bardzo dba o siebie.
Ania bardzo poważnie podeszła do ciąży. Stara się nie przemęczać, bardzo uważa na to, co je - mówi Faktowi osoba z jej otoczenia. Nie mówi o niczym innym tylko o dziecku. Nie przejmuje się w ogóle tym, że przytyje, nie pozwala palić w swoim towarzystwie, zrezygnowała całkiem z kawy.
Mucha stroniła dotąd od towarzystwa kobiet, która mają dzieci, nie ukrywając swoich pogladów, że macierzyństwo fatalnie wpływa na inteligencję. Przypomnijmy jej spostrzeżenia wyrażone niegdyś w sieci:
Gdzie są te urocze, otwarte na świat dziewczyny, z którymi można było przy kawie godzinami rozmawiać? Gdzie wrażenia z ostatniej wystawy, gdzie refleksje na temat filmu obejrzanego w kinie, gdzie podpowiedź po jaką książkę warto sięgnąć, czy historie z ostatniej podróży? Mózg wam się zlasował i jest gęstości kaszki manny. Zobacz: Dziecko zakończyło przyjaźń Muchy i Cichopek!
Teraz szuka towarzystwa koleżanek, która są już matkami i podobno potrafi spędzać wiele godzin słuchając ich opowieści o dzieciach i macierzyństwie.