Jarosław Kuźniar został oceniony najgorzej spośród całej ekipy programu _**X Factor**_. Na jego tle nawet początkujący jurorzy - Maja Sablewska i Czesław Mozil - wypadli korzystnie. Jak głosi plotka, Kuźniar nie ma co liczyć na przedłużenie kontraktu. Ale chociaż przejście z kanału informacyjnego do show biznesu okazało się dla Jarka bardzo stresującym przeżyciem, to finansowo wyszedł na tym całkiem nieźle.
Najlepszym dowodem jest prezent, który kupił sobie na otarcie łez. Jest nim nowe volvo XC60 za ponad 160 tys. złotych. Niemal natychmiast po odebraniu auta z salonu zapakował do niego walizki, narzeczona Magdę i tak jak radziła mu mama (zobacz: "Uwzięli się na niego!"), pojechał na wakacje.
Przypomnijmy, jak ostro Kuźniar ocenił mężczyzn, którzy mają nieszczęście zarabiać w Polsce średnią krajową:
Odpowiedzialny facet nie porywa się na dorosłość żyjąc na 40 metrach kwadratowych.
Cieszymy się, że przyznajmniej jemu się udało.