Zbigniew Hołdys bardzo chętnie dzieli się licznymi przemyśleniami ze swoimi fanami na Facebooku. Muzyk aktualizuje swój profil kilka, a nawet kilkanaście razy dziennie. Pisze o wszystkim: o młodych, obiecujących zespołach, o polityce, kolegach z branży, a także włącza się w różne charytatywne inicjatywy, zachęcając chociażby do zbierania funduszy na rzecz osób nieuleczalnie chorych. Opisuje także różne sytuacje, które go spotykają. Wczoraj wieczorem zamieścił na "ścianie" taki wpis:
Wczoraj pod Ikeą paparazzi szedł obok mnie i ostentacyjnie pstrykał foty gdy pchałem wózek. Widział, że mi to truje krew, ale nie przestał. "Nie wstyd ci?" zapytałem. "Ni chuja" odparł i pstrykał dalej. A kiedy się napstrykał - powiedział: _**"A kim ty kurwa jesteś, żeby mi było wstyd?" i odszedł.**_
Chyba jednak kimś jest, skoro robił mu zdjęcia...