Znajomi i przyjaciele George'a Clooneya są nadal zdziwieni jego decyzją o rozstaniu z Elisabettą Canalis. Zdaniem wielu z nich, para dogadywała się świetnie, a prezenterka doskonale pasowała do aktora – mieli takie same temperamenty i wspólne zainteresowania. Jeszcze kilka dni przed rozstaniem gwiazdor odwiedził Canalis na planie zdjęciowym i okazywał wiele uczucie. Tego samego wieczora wybrali się na romantyczną kolację i nic nie wskazywało na to, że ich związek się zakończy.
Atmosfera robiła się ciężka z każdym kolejnym miesiącem. Elisabetta chciała wziąć ślub z Georgem i na prawdę wierzyła, że on ją kocha wystarczająco mocno. Przedstawił ją całej swojej rodzinie i spędzali bardzo dużo czasu razem - powiedziała znajoma Canalis. Z tego co wiem, to ją rzucił z dnia na dzień. Po prostu nagle ogłosił, że to koniec. Myślę, że wystraszył się poważnego związku, bo po dwóch latach żyli już jak małżeństwo.
Zapewne Clooney skończy jak Hugh Hefner, którego ośmieszają jego kolejne striptizerki. Może wtedy zatęskni za Canalis…