A zaledwie 3 lata temu byli wprost rozchwytywani. Zawdzięczali to wprawdzie swojej sprawności fizycznej i talentowi tanecznemu, a nie grze aktorskiej, ale był to okres ich największych sukcesów. Od tamtej pory kariera braci Mroczków stacza się po równi pochyłej. Zgodnie z ponurą przepowiednią Ilony Łepkowskiej pozostali aktorami jednej roli, na dodatek nie najlepszej (zobacz: Łepkowska okrutna dla swoich aktorów!)
Rafałowi udało się wprawdzie wkręcić do filmu Los Numeros, ale w środowisku aktorskim jego kilkusekundowa rola wywoła tylko rozbawienie. Zagrał oczywiście rolę mówioną, a tekst, który musiał opanować był bardzo wymagający, bo obcojęzyczny. Brzmi dokładnie: What the fuck?! Rozżaleni bracia postanowili poskarżyć się Super Expressowi na swój ciężki los:
Na razie nie dostajemy żadnych propozycji zawodowych - narzeka Marcin.
Czyżby nagle zapragnęli kariery w show biznesie? Teresa Lipowska, która występuje z nimi w M jak miłość, zapewniała nie tak dawno, że żadne z nich nie marzy o aktorstwie. Zobacz: "Żaden z Mroczków nie ma chęci dalej być aktorem!"