Mimo szumnych zapowiedzi Dody, że po rozstaniu z Adamem Darskim, zamierza wreszcie nacieszyć się beztroskim życiem bez faceta u boku, jej znajomi uważają, że taki styl do niej nie pasuje.
Dorota źle się czuje. Ona po prostu potrzebuje mieć obok siebie kogoś, z kim będzie mogła porozmawiać, do kogo będzie mogła się przytulić - mówi w rozmowie z Faktem znajomy piosenkarki. Nie daje sobie z tym rady. Ona zawsze kocha mocno, jej związki były pełne emocji, a Doda mogła liczyć na swoich facetów. Nie zawsze, bo zdarzały się też słabsze momenty, ale ktoś przy niej był. Teraz jej tego bardzo brakuje.
Wprawdzie Doda nie może obecnie narzekać na brak adoratorów, jednak to jej nie wystarcza.
Spotyka się z kilkoma facetami, ale towarzysko. To tylko namiastka związku - mówi informator tabloidu . Jest smutna. Czuć, że to dla niej ciężki okres.
Niedawne wyznanie Nergala o zmarnowanych u boku Dody dwóch latach raczej nie poprawi jej nastroju. Zobacz: "Powiedział jej, że te dwa lata NIC DLA NIEGO ZNACZYŁY!"