Edyta Górniak postanowiła opowiedzieć czytelnikom Super Expressu o swoich relacjach z byłym mężem, Dariuszem Krupą. Zapewnia, że już wszystko sobie wyjaśnili.
Rozmawiałam kilka miesięcy temu z Darkiem i powiedziałam, że mu wybaczam wszystko co robił przez 1,5 roku, bo przecież robił bardzo dużo rzeczy głośno, poprzez media - wyznała Edzia w rozmowie z tabloidem. Było jak było, liczę na to, że każdy wyciągnął swoje wnioski, dla mnie to była ważna lekcja pokory, to pokazało mi też, że decyzje, które podejmuję, są słuszne.
Niestety nie wspomina, czy Darek ze swojej strony także wybaczył jej obsmarowanie go w Vivie. Ale widocznie rzeczywiście jakoś się dogadali, bo na niedawnej uroczystości zakończenia roku szkolnego Allana Edyta, jej były mąż oraz jej obecny partner, Piotr Schramm, sprawiali wrażenie całkiem zaprzyjaźnionych. Górniak utrzymuje jednak, że to nie do końca prawda.
Chciałam wyciszyć taki entuzjazm mediów, że oto obie rodziny się przyjaźnią, otóż nie, nie przyjaźnią się. Może czas na to kiedyś pozwoli**. Piotr pojawił się tam na SMS-owe zaproszenie Allana, który poprosił żeby też był, jako że jest przyjacielem rodziny w jego ocenie**_ - wyjaśnia. _Staram się w tej sytuacji, która zastała nas wszystkich, nie powodować u Allanka stresów i naturalnie zachowywać się w obecności jego taty. Jego tata też się stara tak, jak potrafi.
Życzę Darkowi, żeby wszystko sobie ułożył zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Żeby odnalazł spokój, bo wtedy Allanek też to będzie czuł i wtedy będziemy mogli pójść razem do przodu w naszych relacjach. A to jest ważne dla dziecka - tłumaczy. Musimy strasznie walczyć i dbać o jego komfort psychiczny, emocje i spokój wewnętrzny, żeby to nie miało wpływu na jego przyszłość. Ja jestem przykładem, z uwagi na to, jak moi rodzice w nienaturalny sposób rozegrali swoją rozłąkę przede mną, że to, iż nie miałam kontaktu z tatą miało wydźwięk na wiele lat. To jest strasznie ważne, żeby pielęgnować takie młode niewinne życie, i ja bardzo się staram.