Mamy kolejną uczestniczkę _**Tańca z gwiazdami**_, która odkryła na nowo swoją kobiecość. Wprawdzie u Natalii Lesz nastąpiło to już po zakończeniu edycji z jej udziałem, no ale lepiej późno niż wcale.
Kiedyś miałam bardzo dużo kompleksów związanych z moim ciałem, ale to się zmieniło. Teraz czuję się kobietą zmysłową i seksowną - wyznała w Super Expressie Natalka. Włożyłam w to dużo pracy, żeby zwalczyć swoje słabości. Dziś nie mam już żadnych kompleksów, uwielbiam swoje ciało. Zdarza mi się chodzić nago po domu, sypiać nago w satynowej pościeli, a gdy widzę siebie w lustrze, to nie przemykam się ukradkiem. Nie, to nie wstyd. Nauczyłam się, że ciało, tak jak głos, jest moim narzędziem pracy - zarówno dla mnie jako piosenkarki, jak i aktorki.
Lesz nie ukrywa, że tak bardzo polubiła swoje ciało, że chciałaby zatrzymać je jak najdłużej się da.
Nawet jeśli będzie to wymagało pomocy chirurga.
To indywidualna sprawa każdego, co chce zrobić ze sobą - mówi. Ja też nie mówię nie, ale myślę, że dopiero za jakiś czas, na pewno nie w tym momencie. Być może zdecyduję się na powiększenie biustu**.**
Powinna?