Aktor, który niedawno rozwiązał swoje krótkie mażeństwo z Patrycją Krogulską, chce starać się o orzeczenie jego nieważności przez władze kościelne.
Mateusz nie może znieść myśli, że nigdy już nie będzie mógł złożyć przysięgi przed ołtarzem - mówi w rozmowie z Faktem znajomy aktora. Ta kwestia boli też jego rodziców.
Przypomnijmy ważniejsze powody, które moga stać się podstawą wydania orzeczenia o nieważności zawartego w kościele ślubu:
- wystarczający brak używania rozumu - habitualny (niedorozwój lub uszkodzenie mózgu) lub aktualny (odurzenie lub zamroczenie);
- poważny brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków psychicznych (zaburzenia osobowości, choroby psychiczne; niedojrzałość);
- niezdolność natury psychicznej do podjęcia i wypełnienia obowiązków małżeńskich;
- brak minimalnej wiedzy na temat małżeństwa;
- błąd co do osoby - błąd co do tożsamości fizycznej lub przymiotu rozciągniętego na osobę;
- błąd co do przymiotu osoby - bezpośrednio i zasadniczo zamierzonego przez zgodę;
- podstępne wprowadzenie w błąd co do zasadniczego przymiotu osoby;
- przymus i ciężka bojaźń - gdy nie można się od niej uwolnić jak tylko przez zawarcie małżeństwa.
Według teoretyków prawa kościelnego, zdradę można łatwo podciągnąć pod niedojrzałość psychiczną. Czy Mateusz wykorzysta ten argument? Zobacz: Damięcki wiedział o romansie żony!