Katarzyna Skrzynecka uważa, że jest w kwiecie wieku. Po aktorstwie, muzyce i konferansjerce zamarzyła również o karierze projektantki. Coraz poważniej myśli, by stworzyć kolekcję ubrań sygnowanych jej nazwiskiem. Czy jest na nie jakiekolwiek zapotrzebowanie?
Skrzynka jest już po 40-tce, czuje się świetnie w swojej skórze i chce dać innym kobietom szansę, żeby poczuły się tak samo, dlatego projektuje linię ubrań, które pozwolą Polkom wyglądać tak jak ona – modnie elegancko, ale nadal młodo – mówi jej znajoma w rozmowie z Takie jest życie. Nie wiem, czemu w Polsce utarło się przekonanie, że jak masz 40 lat, to już jesteś stara. Przecież to najlepszy wiek dla kobiety, która jest już dojrzała, Zna życie i potrafi je dobrze wykorzystać.
Czyli już wiemy, dlaczego Kasia wygląda tak, jak wygląda. Ma swoim otoczeniu osoby, które mają równie kiepski gust, jak ona...
Kasia ma świadomość, że jej ubrania wzbudzają kontrowersje, ale ona się tym nie przejmuje i nie uważa, że są niemodne. A jeśli chodzi o stylizacje z "TzG" to wszystkie stroje do programu przygotowuje Dorota Williams, a ona na pewno by nie pozwoliła, aby Kasia zakładała coś, co jest niemodne! – burzy się jej koleżanka. Kasia zawsze czuję się świetnie w ciuchach, które nosi i nie przejmuje się krytyką innych. Kolekcja, którą przygotowuje, będzie właśnie dla takich kobiet jak ona, czyli odważnych, ceniących sobie niezależność, lubiących eksperymenty i nie oglądających się na to, co pomyślą inni. Bo chyba właśnie o to chodzi, aby dobrze się czuć w tym, co się ma na sobie.
Skrzynecka marzy również, by w późniejszym czasie zabrać się za projektowanie ubrań dla panów. Ma w tym pewne doświadczenie, bo sama dobiera ciuchy swojemu mężowi (zobacz: To Skrzynecka ubiera swojego męża... FOTO). Pozwoliłybyście samej sobie i swojemu facetowi pojawić się tak przy ludziach?