Ślub Kate Moss i Jamiego Hinca był długo wyczekiwanym wydarzeniem. Spekulacje na jego temat pojawiały się już od dłuższego czasu, a wzmogły się, kiedy modelka zaprezentowała światu okazały pierścionek zaręczynowy. Ceremonia odbyła się w ubiegły piątek w scenerii pięknego górskiego pasma Cotswolds. Suknię panny młodej zaprojektował wyklęty John Galliano, a stroje druhen dom mody Dior.
Obecnie państwo młodzi są w podróży poślubnej, prawdopodobnie gdzieś na Morzu Śródziemnym, na prywatnym jachcie ich przyjaciela, biznesmena Philipa Greena. Jak donoszą osoby z ich otoczenia, swój miesiąc miodowy chcą poświęcić na... spłodzenie potomka.
Kate chce dać Jamiemu najlepszy prezent ślubny, jaki mógłby sobie wymarzyć: powrót do domu z ciężarną żoną - opisuje informator w rozmowie z Closer Magazine. Zaczęli nowy rozdział w życiu i czują się naprawdę gotowi do rodzicielstwa. Kate powoli przygotowuje się do ciąży. Zaczęła jeść dużo ryb, warzyw i owoców. Jamie bardzo czekał na moment, kiedy wreszcie przestaną imprezować i się ustatkują.
Przypomnijmy, że Moss ma córkę, 8-letnię Lilę Grace, ze związku z brytyjskim dziennikarzem, Jeffersonem Hackiem.