Problemy Dody z kręgosłupem jak na złość powracają zawsze przy większym występie. Tym razem jej choroba odezwała się ponownie tuż przed jej koncertem w ramach festiwalu TOPtrendy. Rabczewska wzięła się jednak w garść i dała kilkudziesięciominutowy występ. Ponoć ból, jaki ją dotyka, jest nie do zniesienia.
Jej koszmar znowu wrócił! Współczuję jej. Ostatnio w tak złym stanie była rok temu. Ona sobie na to nie zasłużyła – mówi jej przyjaciółka w rozmowie z Takie jest życie. Dorota choruje na dyskopatię. Pięć lat temu przeszła operację i wszystko wydawało się na dobrej drodze. Myśleliśmy, że wyzdrowieje. Niestety, jakiś czas później okazało się, że w jej kręgosłupie są aż 3 miejsca z przepukliną, a każde z nich uciskana rdzeń kręgowy. Powoduje to ból, którego nie da się opisać. A najgorsze jest to, że ten ból może się pojawić w każdym momencie.
Rabczewska przeszła już kilka zabiegów, jednak nie jest w stanie pozbyć się wady permanentnie. Chodzi na masaże lecznice, które uśmierzają jej ból. Stawia cały gabinet masażu na równe nogi, bo żąda, by traktowano ją jak… elfa.
Oczywiście nie wyleczy jej to z choroby, ale pomoże ją znowu uśpić. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zażyczyła sobie, aby masować ją po elficku. Cokolwiek to znaczy! Ponoć obsługa ma z nią problem, bo nikt nie wie, jak się robi taki masaż. Robią jej mieszankę różnych – zdradza informator. Ale za to Doda daje im tam nieźle popalić. Na przykład żąda, aby podczas zabiegu zawsze leciała w głośnikach Enya. A kiedy zapisuje się na zabieg, podaje się za tolkienowską księżniczkę elfów, Arwenę! To trochę śmieszne, bo takim pseudonimem jeszcze bardziej wzbudza zainteresowanie. Zapisałaby się po prostu po imieniu i nikt by nie zwrócił uwagi, że na masaż przyjdzie jakaś Dorota.
Mówiąc "elficki" ona ma na myśli masaż zmysłowy. Elfy były związane z naturą i ze wszystkimi żywiołami. Dorota czuje się elfem i chce, żeby jej masaż zawierał wybuchową mieszankę natury i żywiołów! Takie według niej magiczne masaże dodają jej siły. Poza tym podoba jej się Darek, który ją masuje. Nie powie mu przecież tego wprost, ale stawia mu poprzeczkę wysoko, bo chce sprawdzić jak poniesie chłopaka fantazja.
Jednak nie tylko ból i masażysta są powodami regularnych wizyt Dody w gabinecie. Z usług tego samego gabinetu korzysta jej były mąż. Ponoć tam obmyślają plan promocji swoich osób. Przypomnijmy: Doda chce się promować na "powrocie do Majdana"?
Ona ma w głowie powrót do Radka, ale na razie wymyśliła, że będzie się przy nim promować. Chyba wszystko idzie zgodnie z planem, bo znowu widywana jest ze swoim eksmężem. Dorota masuje się w tym samym ośrodku, do którego uczęszcza również Radzio. To oczywiście nie jest przypadek! – zapewnia jej koleżanka. Gdyby rzeczywiście nie chciała mieć z nim nic wspólnego, jak twierdzi w oficjalnych wywiadach, jeździłaby na drugi koniec Warszawy. Oni się tam umawiają i wymyślają plan promocji. Dorocie i Radkowi naprawdę bardzo zależy na dyskrecji.