Dwa lata temu surogatka, daleka kuzynka Ricky’ego Martina, urodziła gwiazdorowi bliźniaki. Muzyk został samotnym ojcem i przez pierwszy rok w pełni skupił się na opiece nad Matteo i Valentino. Obecnie latynoski piosenkarz myśli o powiększeniu swojej wyjątkowej rodziny i zamierza postarać się o córeczkę!
Martin pracuje obecnie przy musicalu Evita i zapowiedział, że gdy tylko wypełni swoje zawodowe zobowiązania, to zamierza rozpocząć proces sztucznego zapłodnienia. Matką jego córeczki ma być ta sama kobieta, która urodziła mu synów, gdyż zależy mu, żeby dzieci były rodzeństwem. Pomysłem powiększenia rodziny jest zachwycony partner gwiazdora - tajemniczy makler, który nie afiszuje się, że jest w związku ze sławnym piosenkarzem. Ricky i jego partner są razem już od ponad 5 lat.
Chciałbym mieć córkę. To byłaby prawdziwa córeczka tatusia. Chłopcy mogliby się nią opiekować. Cudownie będzie ją rozpieszczać - powiedział Martin. Obecnie cały czas jestem w Nowym Jorku, gdzie przygotowuję się do roli Che Guevary w spektaklu Evita wystawianym na Broadwayu. Jak tylko zakończę pracę, a moja córeczka przyjdzie na świat, będę poświęcał swój czas już tylko jej. Mam nadzieję, że zrealizuję ten plan w 2012 roku, tuż po premierze spektaklu.
Mój partner ma na imię Carlos i jest na prawdę niesamowitym człowiekiem - dodał. Pracuje jako doradca finansowy i jest maklerem. Nie ma nic wspólnego z show-biznesem, to poważny i odpowiedzialny człowiek. Chciałbym wziąć ślub na mojej wyspie, ale jak na razie nie jest to niestety możliwe. Moim zdaniem to jest śmieszne, że dwoje kochających się, wiernych sobie ludzi nie może stworzyć legalnego związku.