George Clooney w końcu postanowił skomentować zakończenie trwającego dwa lata związku z włoską prezenterką. Aktor wystosował wcześniej oficjalne oświadczenie prasowe, ale nie uciszyło ono plotek i komentarzy, że wieczny kawaler znowu wystraszył się perspektywy małżeństwa. Okazuje się, że to gwiazdor znacznie poważniej podchodził do relacji, a Elisabetta Canalis wykorzystywała go, żeby lansować się w show biznesie.
Elisabetta nieustannie szukała okazji, żeby znaleźć się na okładce pisma, a nawet tabloidu - mówi przyjaciel aktora w rozmowie z Dialy Mail. Na wakacjach spędzała całe godziny przed lustrem poprawiając każdy szczegół wyglądu. A wychodziła tylko na plażę pod hotelem. Jednak zawsze ktoś mógł ją sfotografować. Specjalnie zaczepiała fotografów, żeby robili jej zdjęcia. Potrafiła nawet zadzwonić do paparazzi i powiedzieć, gdzie pojawi się z Georgem!
W końcu George zobaczył jaka jest naprawdę - dodaje. Powiedział mi wtedy: Zakończyłem ten związek bo zrozumiałem, że jestem wykorzystywany. Mam nadzieję, że znajdzie kobietę, która na niego zasługuje.
Myślicie, że ktoś taki jak Clooney, w dodatku gustujący w striptizerkach, ma szanse spotkać kobietę nie pragnącą jego sławy i pieniędzy?