Pierwszy singiel z nowej płyty Beyonce, Run The World (Girls), nie radzi sobie zbyt dobrze na listach przebojów. Utwór nie przebił się do pierwszej 20 w Stanach Zjednoczonych, a w Wielkiej Brytanii doszedł jedynie do 11. miejsca. Drugi utwór promujący album, Best Thing I Never Had, jest nieco większym sukcesem. W sieci zadebiutował właśnie promujący go teledysk.
Klip rozpoczyna się od sceny przygotowań do ślubu. Beyonce, ubrana jedynie w prześwitującą ślubną bieliznę, przechadza się po swojej garderobie i wspomina byłego kochanka, śpiewając jednocześnie, że "jest najlepszą rzeczą, której nigdy nie miała". Sceny współczesne przeplatane są z tymi sprzed kilkunastu lat, w których widzimy nieszczęśliwą gwiazdę u boku swojego ex. Teledysk kończy się ślubem oraz weselem. Widzimy uśmiechniętą gwiazdę u boku swojego nowego partnera. Ta patrząc do kamery wypowiada słowa: Bycie tobą w tej chwili musi być do kitu.
Jak podoba Wam się teledysk?