Już za dwa miesiące TVN rozpocznie emisję drugiej edycji Top model. Poszukiwania kolejnych uczestniczek już się rozpoczęły. Tym razem poprzeczka jest zawieszona nieco wyżej, bo trzeba znaleźć dziewczyny, które będą mogły dorównać Oli Kuligowskiej i Ani Piszczałce, które całkiem nieźle radzą sobie w świecie mody.
Tym razem chcemy dziewczynę, co ma charakter - powiedziała w swoim niepodrabialnym stylu Joanna Krupa za kulisami programu. To nie jest tylko, że jest piękna, ale żeby też miała serce. Żeby miała taki whole package. Jest milion pięknych dziewczyn na świecie, ale żeby miała coś takiego więcej, że jeśli dojdzie do kariery, żeby robiła coś dobre w życiu, żeby dbała o innych, a nie była wielka gwiazda, co ma wszystkich co na przykład włosy robią, malują ją. Żeby taki respect miała dla wszystkich.
Najbardziej wyrozumiała członki jury zapowiedziała również, że tym razem będzie dla dziewczyn bardziej surowa. Twierdzi, że chce w ten sposób wycisnąć z nich to, co najlepsze.
Będę tą samą osobą, co byłam w pierwszej edycji, ale do niektórych dziewczyn będę taka twardsza, taka bardziej surowa. Jak będę widzieć, że dziewczyna nie widzi w lusterku to, co my widzimy, to nie będę przyjemna. Powiem: "No zobacz, jesteś piękną dziewczyną i nie widzisz tego?" Będę próbować, żeby jej to do głowy dać, że jest piękna. Jeśli dziewczyna jest szara myszka, spróbuję zrobić coś, żeby nie była taka.
Szkoda, że nie próbowała tego wbić do głowy najsłynniejszej "szarej myszce" - zwyciężczyni pierwszej edycji.