W 2004 roku Jennifer Hudson zajęła siódme miejsce w trzeciej edycji programu American Idol. Wtedy wydawało się, że piosenkarka zniknie i już nigdy nie usłyszymy jej głosu. Jednak przyszła gwiazda udowodniła, że ma prawdziwy talent i dostała się do filmu Dreamgirls. W walce o rolę pobiła ponad 700 innych kandydatek!
Rola u boku Beyonce i Jamiego Foxxa zapewniła jej Oscara i uczyniła prawdziwą divą. Zainteresowanie Hudson, która w tragicznych okolicznościach straciła kilku członków rodziny, wzrosło, gdy schudła i zaczęła nosić kreacje od największych projektantów mody.
Pomimo, że obecnie Jennifer żyje niczym hollywoodzka gwiazda, w wielu wypowiedziach piosenkarka zapewnia fanów, że nie zapomniała swojej przeszłości.
Moje życie to amerykański sen, ale nadal pamiętam, skąd pochodzę. Zmieniłam wszystko własnym talentem i pracą - powiedziała Hudson w amerykańskim show. Nigdy nic nie dostałam za darmo i sama decyduję o swojej karierze. Nie jestem jak te biedne, chude dziewczyny, które wykorzystują menedżerowie i producenci. Ja nie musiałam się sprzedać, żeby fani mnie kupili.