Kasia Skrzynecka długo czekała na ten szczęśliwy dzień. Piosenkarka i aktorka ponownie zaszła w ciążę i tym razem czuje się doskonale. Poprzednie próby zostania mama nie skończyły się dla niej szczęśliwie. Obecnie zapewnia, że ani jej ani maleństwu nic nie zagraża. Wykorzystuje też sytuację, by zapewnić, że... jest gotowa do pracy, do samego "końca".
Gdyby nie zmiana figury, nie odczuwałabym żadnych różnic. Mam energii, sił do pracy i pomysłów co najmniej za dwoje - zapewnia w rozmowie z Party.
Kasia przyznała, że jest już w czwartym miesiącu ciąży i datę narodzin jej pierwszego dziecka lekarze wyznaczyli na połowę stycznia przyszłego roku. Jak na razie nie wiadomo, jakiej jest płci, ale dla od lat pragnącej zostać mamą Skrzyneckiej nie ma ona znaczenia.
Zawsze z radością i podziwem patrzyłam na moje koleżanki, które pracowały z brzuszkiem i wyglądały olśniewająco - mówi kontynuując temat swojej pracy. Ewa Drzyzga prowadziła program w zaawansowanej ciąży, Anna Maria Jopek koncertowała do końca. Z radością czekam na nowe, specjalne fasony kreacji w Tańcu z gwiazdami, bo ruszamy już 4 września.
Czy to oznacza, że jednak jakoś się dogadali...? Czyżby ciąża ją uratowała? A może chce w ten sposób wywrzeć presję na pracodawcach, którzy jeszcze oficjalnie nie ogłosili, kim będzie jej następczyni? Tak czy inaczej - bardzo sprytnie.
Gratulujemy.