Pod koniec czerwca odbył się charytatywny pokaz mody, w którym wzięły udział polskie celebrytki oraz psy ze schronisk. Akcja miała zebrać pieniądze na opiekę nad porzuconymi zwierzętami. Przerażone czworonogi były zdecydowanie mniej zachwycone pomysłem niż Natalia Lesz, czy Kasia Klich. W obronie psów postanowiła stanąć Karolina Korwin-Piotrowska, która oskarżyła "pseudo gwiazdki" o "lansowanie się kosztem żywych stworzeń".
W odpowiedzi na zarzuty prowadzącej Magiel towarzyski odpowiedziała najpierw Klich, a następnie Agnieszka Szulim. Obie broniły akcji i wytknęły Korwin-Piotrowskiej hipokryzję (zobacz: Szulim: "Korwin TO HIPOKRYTKA! Wyraziła BEZMYŚLNĄ OPINIĘ!). Na temat pokazu postanowiła wypowiedzieć się znana z ostrych wypowiedzi w takich sprawach Joanna Krupa.
Jestem przekonana, że pokaz miał służyć jedynie przekazaniu pozytywnego przesłania - mówi w rozmowie z Pudelkiem. Dopóki, żadne ze zwierząt nie z ucierpiało, to uważam, że nie stało się nic złego. Przecież Agnieszka jest wielką miłośniczką psów. W Ameryce odbywają się pokazy mody dla psów i nie jestem ich fanką. Jednak nie widzę nic nagannego czy negatywnego w pokazie Warsaw Fashion Street, gdyż służył wyższym celom.
Korwin-Piotrowska liczyła na poklask, ale jak na razie jej wypowiedź spotkała się tylko z ostrą krytyką. Najwyraźniej nie jest zbyt lubiana w branży. Ktoś z Was zgadza się z jej oskarżeniami?