Kiedy zamieszanie wokół obsady jesiennej edycji Tańca z gwiazdami sięgnęło zanitu, nieoczekiwanie zabrał głos dyrektor programowy TVN. Nieoczekiwanie, gdyż, jak sam niedawno wspomniał, obecnie jego myśli zajmuje Mam talent, a Taniec z gwiazdami musi poczekac na swoją kolej. Ta widocznie właśnie nadeszła.
Słowa Miszczaka nie tylko nic nie wyjaśniają, ale wręcz gramtwają sprawę do reszty. Zapytany o to, kto zastąpi Katarzynę Skrzynecka, której zwolenienie z pracy stało się tematem ubiegłego tygodnia, odpowiedział:
Ktoś musiał coś pomylić, coś źle zrozumieć i teraz plotka żyje własnym zyciem. Bo ja nic nie wiem o tym, by Katarzyny miało zabraknąć w kolejnej odsłonie tanecznego show - mówi w rozmowie z Twoim Imperium. Ten temat nie był poruszany, na razie zajmuje nas program Mam talent.
Jeśli chodzi o wypowiedzi Miszczaka, który słynie z tego, że lubi wykorzystywać sprzyjające sytuacje do pogrzania nastrojów wokół swoich programów, ważne są niuanse.
Skoro powiedział więc, że "Katarzyny nie zabraknie" to usprawiedliwione wydaje się pytanie: której? Zielińskiej, a może Cichopek...?
Jak myślicie, czy decyzję szefostwa mogła zmienić informacja o ciąży Skrzyneckiej i jej dzisiejsze wyznanie, że chce pracować do samego porodu...? (Zobacz: Skrzynecka jest w 4. MIESIĄCU CIĄŻY!). Być może trudniej im będzie zwolnić ciężarną i wciąż się wahają? To z pewnością byłaby szansa dla Skrzyneckiej na odzyskanie sympatii części widzów.