Michał Piróg chyba nie najlepiej dogaduje się z nową prowadzącą Top Model, byłą uczestniczką pierwszej edycji, Weroniką Lewicką. Choreograf ciągle nie może odżałować, że w drugiej edycji zabrakło Magdaleny Mielcarz.
Magdy będzie mi brakowało i brakuje - żali się Super Expressowi. Zaprzyjaźniliśmy się. Bardzo ją lubię. To, że ona jest ładna, to jest tylko dodatek. Magda jest super. Myśmy się świetnie dogadywali. Magdę uwielbiam, uwielbiam jej męża, jej córkę, która jest cudowna i gdy mnie po raz pierwszy zobaczyła, to od razu uznała mnie za swojego wujka - małpkę.
Weronice chyba nie zrobi się miło po przeczytaniu tych słów. Michał mógł przecież choć przez grzeczność rzucić jakieś miłe słowo pod jej adresem. Szczególnie, że to jej debiut w tej roli. Na pewno bardzo się denerwuje.