Tyle szumu wokół jednego programu rozrywkowego nie było już dawno. Zwolnienie Katarzyny Skrzyneckiej i niepewna pozycja pozostałej ekipy Tańca z gwiazdami sprawiły, że w mediach pojawia się coraz więcej doniesień o większych zmianach personalnych.
Ponoć o swoje ciepłe posady powinni się bać również członkowie jury. Piotr Galiński jest niemal pewniakiem do wyrzucenia z programu. Iwona Pavlović twierdzi jednak, że śpi spokojnie. Słusznie?
Zapewniam, że nie toczę jakieś wojny i walki o kontrakt wbrew woli organizatorów - mówi w rozmowie z Super Expressem. Z tego, co wiem, to zasiądę w jury kolejnej edycji. A nawet gdyby się stało inaczej, to ta wspaniała przygoda, trwająca już sześć lat, jest dla mnie powodem do wielkiej radości. A przecież wszystko ma kiedyś swój koniec... Naprawdę nie będę się czuła rozczarowana, jeśli to wielka przygoda dobiegnie końca. Mogę być tylko wdzięczna, że brałam w niej do tej pory udział.
Wypowiedź politycznie bez zarzutu. Wygląda na to, że starannie ją sobie przygotowała.