Jak widać, szefowie TVN-u nie mają litości dla gwiazd w ciąży. Kilka dni temu w odstawkę poszła Kasia Skrzynecka, która za 5 miesięcy urodzi swoje pierwsze dziecko. To samo spotyka właśnie Anię Muchę. Stacja zdecydowała się nie kontynuować produkcji kolejnych odcinków jej serialu.
Prosto w serce miało umocnić pozycję Ani w TVN-ie. Serial był dla niej nagrodą za lojalność. Odzyskana w Tańcu z gwiazdami sława sprawiła, że to Mucha zajęła miejsce Weroniki Marczuk w You Can Dance. Wystarczył jednak jeden sezon, by producenci pożałowali tej decyzji. Zwolnienie wynagrodzono jej angażem do polskiej wersji latynoskiej telenoweli.
Jak dowiedział się Fakt, Prosto w serce będzie emitowane w stacji do końca roku. Jej miejsce zajmie później rodzima, oryginalna produkcja.
Jak sądzicie, czy na los serialu mógł wpłynąć spadek sympatii do aktorki odgrywającej główną rolę? Ania zrobiła wiele, by zrazić do siebie ludzi, przynajmniej tych bardziej wrażliwych: