Plotki o konflikcie w zespole Black Eyed Peas pojawiły się w prasie już rok temu. Pod koniec czerwca 2010 roku pisaliśmy, że Fergie bardzo poważnie myśli o opuszczeniu grupy. Piosenkarka nie mogła się ponoć dogadać z liderem zespołu, Will.i.Am.
Fergie mówi wszystkim, że chce odejść z zespołu i nie uczestniczyć już w trasie koncertowej w przyszłym roku. Will.i.Am i ona nie mogą się już dogadać. Zresztą nie tylko ona narzeka. Reszta zespołu też ma go dość. Jego ego jest nie do zniesienia - mówił wtedy informator.
Wygląda na to, że w tamtych plotkach było ziarenko prawdy. Zespół właśnie ogłosił, że "robi sobie przerwę". Czyżby na zawsze?
Zespół kilka dni temu dał koncert w Staffordshire w Wielkiej Brytanii. Był to ich ostatni występ na Wyspach w ramach tej trasy koncertowej. Żegnając się z fanami, członkowie zespołu powiedzieli, że nie mają pojęcia, kiedy wrócą.
Ten koncert jest wyjątkowy, bo minie sporo czasu, zanim znowu zagramy w Anglii - powiedziała Fergie.
Chcemy, byście wiedzieli, że was kochamy i dziękujemy wam za okazane nam wsparcie. To nie ostatni raz, kiedy nas widzicie - dodał Will.i.Am.
Biorąc pod uwagę, że każdy ich kolejny singiel jest gorszy od poprzedniego, nie będziemy za nimi tęsknić. Liczymy na jakieś dobre solowe kawałki Fergie: