Kilka dni temu Lady Gaga poleciała do Australii, by promować swój nowy album. Wystąpiła w kilku programach telewizyjnych, nagrała koncert dla jednej ze stacji telewizyjnych, udzieliła dziesiątków wywiadów i kilkukrotnie spotkała się fanami.
Artystka chciała w ten sposób podziękować Australijczykom za to, że byli pierwszą nacją na świecie, która zrobiła z niej gwiazdę. Singiel Just Dance trafił na pierwsze miejsce tamtejszej listy przebojów kilka miesięcy przed tym, jak stał się hitem w pozostałych krajach świata. Podczas swojej wizyty otrzymała również honorowe obywatelstwo Sydney.
Wybiłam się tutaj w Australii, zanim zrobiłam to gdziekolwiek indziej na świecie. Celebrujmy to, że mamy siebie - krzyczała do fanów zebranych na koncercie, który odbył się w miejskim ratuszu.
Wizytę w Australii wykorzystała oczywiście również, by zaprezentować kilka nowych kreacji. Fotoreporterzy czatujący na nią pod hotelem zrobili jej kilka zdjęć w bogato zdobionym kremowym stroju. Dobrała do niego wysokie szpilki na koturnie i... zawinęła się w firankę.
Jak widać, pomysły się jej jednak nie kończą. W co ubierze się następnym razem?