Jeszcze kilka lat temu Enrique Iglesias był uwielbiany przez kobiety na całym świecie. Dzisiaj nie budzi takich emocji u płci przeciwnej, jednak nie można odmówić mu urody. W najnowszym wywiadzie Hiszpan zdradza, że w młodości miał poważne problemy z podrywaniem dziewczyn. Twierdzi, że wszystkie go odrzucały.
Chodziłem nieustannie ze złamanym sercem, nie byłem ich łamaczem – żali się Enrique. Nie mogłem znaleźć dziewczyny chętnej na seks. Po latach wiele dziewczyn, które mnie wcześniej odrzuciły, odezwały się, bo byłem sławny. To trochę smutne.
Piosenkarz przyznaje również, że było mu o wiele łatwiej, gdy zrobił karierę. Wtedy kobiety zaczęły uprawiać z nim seks. Gwiazdor twierdzi, że to nie zasługa jego wyglądu, a tego, że jest rozpoznawalny.
Jeśli jesteś sławnym piosenkarzem, albo aktorem, albo po prostu jesteś sławny, to pomaga. Dziewczyny niekoniecznie chcą brać ślub ze sławną osobą, ale podoba im się myśl pójścia z nią do łóżka.
Cóż, Ameryki nie odkrył :)