Rihanna i Britney Spears promują właśnie swoje nowe albumy na światowych trasach koncertowych. Obie postanowiły zachęcić fanów do kupienia droższych biletów i podczas każdego koncertu pozwalają części z nich spotkać się z nimi za kulisami i pozować do wspólnych zdjęć. Oczywiście bilet z taką przepustką sporo kosztuje.
Za spotkanie Rihanny za kulisami jej grudniowego koncertu w Łodzi trzeba było zapłacić aż 1550 złotych. Britney jest jeszcze droższa. Za spotkanie z nią w Londynie jej fani musieli wyłożyć po około 2300 złotych.
W sieci pojawiły się zdjęcia z kilku spotkań obu piosenkarek z ich miłośnikami. Rihanna wydaje się dobrze bawić w ich towarzystwie. Podczas jednego z takich spotkań fan oświadczył się przy niej swojej dziewczynie. Britney jest natomiast spięta, nie rozmawia z fanami i nawet nie godzi się na to, by ją przytulili. Trzyma ręce przy sobie i zasłania się szlafrokiem...
Z którą z nich wolelibyście zrobić sobie zdjęcie? Czy jest to naprawdę warte takich pieniędzy?