Nagle rozstanie Jennifer Lopez i Marca Anthony’ego okazuje się nie takie niespodziewane. Po ogłoszeniu przez parę, że postanowili się rozwieść, do mediów zaczęło zgłaszać się wiele osób, które wiedziały o kryzysie w związku, ale nie komentowały wydarzeń w domu gwiazd. Zdaniem informatorów, piosenkarka chciała zakończenia małżeństwa już rok temu. Jennifer zażądała rozwodu po raz pierwszy podczas Wigilii w 2010 roku.
Lopez od dawna czuła, że mają poważne problemy i próbowała nawet nakłonić męża na terapię. Gdy dowiedziała się, że Marc ma romans ze stewardessą, uznała, że nie chce ratować tego małżeństwa.
Marc i Jennifer niemal rozstali się, gdy wyszedł na jaw jego skok w bok - powiedziała magazynowi US Weekly osoba pracująca w posiadłości Lopez. Wtedy Anthony zgodził się na pomoc psychologa i seksuologa. Od dawna mieli także problemy w sypialni i niemal nie uprawiali seksu. Zgodziła się ze względu na bliźniaki, ale po roku uznała, że nie ma sensu ratować tego związku.
Zdaniem osób blisko związanych z gwiazdorskim małżeństwem, to Lopez chciała mieć dzieci i poświęcała im dużo czasu. Natomiast Marc bardziej przejmował się swoją ogromną siłownią i wyglądem, przez co rzadko spędzał czas z córeczką i synkiem. Dodatkowo konflikty między małżonkami potęgowały złe biznesowe decyzje Anthony’ego, który pełnił rolę menedżera Jennifer. Ponoć to z jego winy kariera piosenkarki podupadła.