Wyrzucony niedawno z Tańca z gwiazdami Zbigniew Wodecki postanowił przekonać czytelników Faktu, że właściwie dobrze się stało. Trzeba przyznać, że to nowy etap w publicznym deklarowaniu lojalności władzom TVN-u.
Decyzja o tym, że jury w "Tańcu z gwiazdami" zostanie zmienione, to był świetny pomysł władz programu. Po sześciu latach emisji i ostatniej półrocznej przerwie potrzebne były zmiany - zapewnia muzyk. Na pewno należało mnie zastąpić osobą, która na tańcu zna się lepiej ode mnie. Janusz Józefowicz jest lepszym fachowcem niż ja i zapewne to dobra decyzja.
Naszym zdaniem w tym wszystkim pobrzmiewa nieco fałszu. Znika dopiero w tym fragmencie: _**Mam nadzieję, że oglądalność spadnie im minimum o połowę!**_ - mówi niby żartem. Bardzo lubiłem ten program i będę za nim tęsknił, ale ja powinienem pracować w swoim zawodzie, więc teraz będę miał czas na koncerty i robienie tego, co kocham. Poza tym muszę nadrobić występy w teatrze. Mam również pięcioro wnuków, którym teraz poświęcę więcej czasu.