Blake Fielder-Civil był chyba największą miłością Amy Winehouse. Ich burzliwe małżeństwo trwało co prawda zaledwie dwa lata, ale to wystarczyło, aby cały świat zobaczył, jak razem piją, ćpają, kłócą się i godzą, zdradzają i wracają do siebie. Ostatecznie rozstali się w 2009 roku, jednak jeszcze po rozwodzie widywani byli razem.
Obecnie Fielder-Civil znów przebywa w więzieniu, gdzie odsiaduje wyrok 2,5 roku pozbawienia wolności za rozbój i posiadanie atrapy broni. Jak twierdzi jego matka, Georgette Fielder-Civil, informacja o śmierci jego żony na pewno bardzo nim wstrząsnęła. Boi się, że jej syn w związku z tym może popełnić samobójstwo.
_**Blake się zabije. Nie da sobie bez niej rady!**_ - mówiła wstrząśnięta. Będzie załamany, kompletnie i totalnie załamany. Jestem pewna, że coś sobie zrobi. Muszę zadzwonić do więzienia i poprosić, aby mieli na niego oko.
Cóż, Fielder-Civil faktycznie może mieć sobie sporo do zarzucenia. W końcu sam chwalił się, że to właśnie on wciągnął Amy w nałóg. Zobacz: "Zrobiłem z Amy narkomankę"