Do tej pory to Dorota Zawadzka i Maryla Rodowicz przodowały w artykułach w tanich tygodnikach, w których chwaliły się każdym zgubionym kilogramem. Pozazdrościła im Elżbieta Zapendowska, znana głównie jako jurorka największej ilości programów rozrywkowych w Polsce. Celebrytka ogłasza, że zdecydowała się wprowadzić do swojego codziennego życia podstawowe zasady zdrowego odżywiania. Tak, właśnie z takim "newsem" zgłosiła się do Faktu.
Schudłam, ale broń Boże nie zatrudniłam żadnego specjalisty od diet - zapewnia w dodatku do tabloidu. Sama jestem reżyserem swojego życia, odstawiłam jedynie chleb i ziemniaki. I przestałam jeść po godzinie 18-tej. Nie mam pojęcia, ile mnie ubyło. Nie ważę się od lat. Schowałam wagę dojakiejś szafy i nie mogę jej znaleźć.
Na oko Zapenowska schudła co najmniej 2 rozmiary. Uznała, że jesteście ciekawi tego, jak się z tym czuje:
Czuję się zdecydowanie lepiej. Człowiek lżejszy zawsze czuje się lepiej. Ale jak będę miała ochotę na golonkę, to ją po prostu zjem - wyznaje. _**Nie zrezygnowałam na przykład z alkoholu, bo uważam, że życie jest po to, by się nim cieszyć.**_
O czym opowiesz nam w następnym odcinku?