Można domyślać się, że Katarzyna Skrzynecka przechodzi teraz dość ciężki chwile. Zamiast cieszyć się wyczekiwaną od lat ciążą, musi martwić się faktem, że po sześciu latach na planie Tańca z gwiazdami z dnia na dzień stała się bezrobotna. Liczyła, że wzorem swoich koleżanek ze stacji będzie pokazywana na wizji niemal do dnia porodu, została jednak wymieniona na Urbańską (w pakiecie z Józefowiczem).
Nic więc dziwnego, że postanowiła odpocząć od tych problemów i pojechała ze swoim mężem, Marcinem Łopuckim do Sopotu, aby kibicować mu w zawodach kulturystycznych. Nasz czytelnik spotkał ich podczas spaceru na plaży, w towarzystwie psa i kolegów Łopuckiego, równie dobrze zbudowanych. Może nawet odrobinę za dobrze.