Jessica Alba już niebawem zostanie mamą po raz drugi. Aktorka chętnie opowiada o swoich doświadczeniach i - jak twierdzi - stara się pokazać, że gwiazdy też mogą być normalnymi rodzicami. Pomimo tych zapewnień kilka wyznań aktorki jest troszkę niepokojących. Alba nie ukrywa, że od momentu poczęcia, przez całą ciążę i po porodzie bardzo dba o sylwetkę i czasem wymogi show-biznesu są ważniejsze.
Alba od momentu urodzenia Honor nosiła specjalny pas pomagający we wchłonięciu się nadmiarowej skóry. Tym razem również będzie używać bielizny dla matek, ale na tym oczywiście nie koniec. Gwiazda natychmiast przejdzie na wymagającą dietę i zacznie trenować.
Nie karmiłam piersią mojego pierwszego dziecka i nie będę tego robić w przypadku drugiego – powiedziała Alba w wywiadzie dla magazynu Lucky. Cieszę się z bycia w ciąży, bo po porodzie będę wydzielać sobie małe porcje jedzenia oraz pić dużo wody. Moja dieta to 1200 kalorii dziennie. Po narodzinach dziecka będę głodować.
Do tego dochodzą ćwiczenia. Planuję trenować co najmniej 45 minut codziennie - dodała. To utrzyma mnie w dobrej kondycji psychicznej. Zakładanie specjalnego stroju i wyprawa na siłownię to najgorsza rzecz. Bardzo trudno jest utrzymać motywację.
Pozostaje nam wzór Pink, która nie przeszła na dietę zaraz po urodzeniu córeczki…