Każda wypowiedz Dody ujawnia kolejne szczegóły jej rozstania z Adamem Darskim, a także jest dowodem na to, że nadal nie pogodziła się z nagłym rozstaniem. Podczas, gdy Nergal wypowiada się o Dorocie i jej nowej płycie w samych superlatywach (zobacz: Nergal o płycie Dody: "KUREWSKO DOBRA!"), ona regularnie atakuje byłego narzeczonego.
W najnowszym wywiadzie dla Show Doda po raz kolejny zaprzeczyła jakiejkolwiek możliwości pogodzenia się z Adamem. W rozmowie z tygodnikiem nie podała żadnych faktów, ale wyraźnie sugeruje, że Nergal nie był wobec niej uczciwy i to jeszcze przed chorobą:
Nie, na pewno nie. Z biegiem czasu na wierzch powychodziły różne inne, nowe rzeczy, nowe fakty, które jeszcze bardziej oddaliły ten moment.
Adam bardzo się zmienił, dlatego nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat jego posunięć - dodaje. To człowiek, jakiego nie dane mi było poznać. Gdy się w sobie zakochiwaliśmy, był kimś zupełnie innym. Choroba musiała go zmienić. Od momentu, gdy odzyskał zdrowie, dochodzą do mnie różne mniej i bardziej dziwne informacje na jego temat. Cóż, przeszedł wielką metamorfozę, a czas pokaże, czy wyjdzie mu ona na korzyść, czy nie.
Pomimo kolejnego rozczarowania Doda twierdzi, że nie przestała wierzyć w miłość:
Wiem, że kiedyś znajdę właśnie kogoś takiego jak ja: równie szalonego, równie charyzmatycznego, a przy tym równie wiernego.
Rozumiemy więc, że problem jest głównie z tym ostatnim.