Polsat, który ma wyłączne prawa do transmisji finału konkursu Miss Supernational na terenie Polski, nabrał wątpliwości co do zdolnosci językowych Kasi Cichopek. Lepiej późno niż wcale. Jak pisaliśmy wczoraj, "Pyza" została wstępnie wytypowana do prowadzenia gali, w której wystąpi 66 kandydatek do tytułu, pochodzących z różnych stron świata. Zobacz: ROZPUSZCZAŁA PLOTKI o przejściu do TVN?
W takiej sytuacji oczywiste jest, że finał musi być prowadzony w co najmniej dwóch językach, szczególnie, że show będzie emitowane w kilkunastu krajach świata. I tu powstaje problem. Kasia bowiem mówi po agnielsku fatalnie. Wprawdzie Polsat planował zatrudnienia razem z nią Izy Miko, jednak i tak rezultaty mogą okazać się kompromitujące. Producenci jeszcze nie zrezygnowali ostatecznie z Kasi, jednak coraz częściej mówi się, że może lepiej żeby poprowadziła inną imprezę.
Prowadzimy rozmowy z Cichopek w kontekście Miss Supernational, ale także Miss Polski - mówi w rozmowie z Faktem pracownik produkcji.
Może ten drugi wariant byłby jednak lepszy?