Przed nagłym i tragicznym odejściem Amy Winehouse ponownie próbowała poukładać swoje życie. Piosenkarka zaręczyła się i planowała wspólną przyszłość z ukochanym. Chciała także zająć się pomocą osobom uzależnionym. Gwiazda planowała wykorzystać swoje osobiste doświadczenia, żeby pomóc tym którzy znaleźli się na samym dnie. Rodzice Winehouse postanowili kontynuować jej projekt i osobiście zając się prowadzeniem fundacji.
Działalność charytatywna Amy miała obejmować pomoc dzieciom z rodzin narkomanów, a także niemowlakom które urodziły się z problemami zdrowotnymi, gdyż ich matki nie przestały brać narkotyków będąc w ciąży. Do tego miała dojść pomoc młodym ludziom, którzy sięgnęli po narkotyki – powiedział w trakcie konferencji prasowej ojciec zmarłej piosenkarki. Chcemy coś zmienić i uhonorować pamięć po naszej córce.
W wartym 4 miliony dolarów domu Amy w Londynie powstanie główna siedziba fundacji. Pierwszą decyzją rodziców jest przekazanie na pomoc chorym dzieciom części dochodów ze sprzedaży piosenki Body and Soul.