Cameron Diaz przez lata należała do najpiękniejszych aktorek na świecie. Seksowna blondynka stała się sławna dzięki roli w filmie Maska u boku Jima Carreya, prawie 17 lat temu. Niestety, wygląda na to, że czas nie obchodzi się z nią najłagodniej.
39-letnia aktorka pojawiła się wczoraj na rozdaniu nagród Teen Choice Awards i wywołała sporo zamieszania. Nie chodziło jednak o jej piaskową, krótką sukienkę czy nienaganną fryzurę - największą uwagę przyciągnęła jej zmęczona, opuchnięta twarz, nosząca znamiona zbyt wielu zabiegów medycyny estetycznej. W oczy rzucają się również nienaturalne policzki, nasączone chyba zbyt dużą ilością wypełniacza.
Dla porównania - starsze zdjęcia Cameron. Czy jej "ewolucja" powinna być przestrogą dla innych?