Zdaniem pracowników stacji Magdalena Gessler niepotrzebnie wściekła się na Karolinę Korwin-Piotrowską. Przypomnijmy - restauratorka miała do niej pretensje o ujawnienie kłopotów, jakie nastąpiły na planie Kuchennych rewolucji. Groziła, że dostanie się jej za to od szefów: Gessler wściekła na Korwin-Piotrowską! "TYM ZAJMIE SIĘ STACJA!"
Teraz oczywiście zainteresowana broni się na łamach tabloidu. Za pośrednictwem "osoby z produkcji programu", który zapewnia, że to wcale nie Korwin-Piotrowska była źródłem przecieku:
Pani Magda jest osobą bardzo emocjonalną, ale chyba tym razem niepotrzebnie się uniosła - mówi w rozmowie z Twoim Imperium. Karolina Korwin-Piotrowska nie jest niczemu winna. To nie ona wrzuciła informację do internetu, tylko jej dziennikarka, która absolutnie nie miała zamiaru pani Magdzie zaszkodzić. I jeśli były nieścisłości, to pani Magda mogła je sprostować zamiast grozić.
Komornik zajął wyposażenie kawiarni, więc do finalnej kolacji nie doszło - informuje źródło tabloidu. Zarekwirował też statywy należące do TVN, ale jeszcze tego samego dnia wróciły do ekipy. Mam nadzieję że stacja zdecyduje się na emisję historii Stella Cafe, choćby ku przestrodze, bo szkoda, by praca tylu osób poszła na marne.
Jak twierdzi tabloid powołując się na swoich informatorów zatrudnionych w TVN, stacja zamierza wyemitować pechowy odcinek programu z komornikiem w roli gościa specjalnego. Nie jesteście tym chyba zaskoczeni. Trudno, żeby nie wykorzystali do końca tak "mięsistego" wydarzenia. To byłoby nie w stylu TVN. "Sang a la une."