Tomasz Stockinger postanowił pożalić się czytelnikom Super Expressu, że nie dostaje żadnych propozycji zawodowych. Tłumaczy też, co jest tego przyczyną. Jego zdaniem to wyłączna wina produkcji, w której gra, czyli telenoweli Klan. Czy liczy na to, że jakiś producent się nad nim zlituje?
Dopóki jestem w "Klanie", nie ma takiej możliwości, żeby zagrać w filmie albo innym serialu - tłumaczy. Aktor sobie sam nie wybiera ról tylko czeka na propozycje od reżyserów. Ale jeśli chodzi o "Klan" to wiąże mnie umowa i lojalność wobec zespołu, z którym mi się świetnie pracuje. I tak nagle się tego nie rzuca.
Też wierzycie, że brak nowych ról nie ma nic wspólnego ze spowodowanym po pijaku wypadkiem samochodowym i upodobaniem Lubicza do mocnych trunków, z którego od dawna słynie w show biznesie? Zobacz: Lubicz prowadził po pijaku! MIAŁ 2 PROMILE!!!
Mamy wrażenie, że ktoś, kto uciekał po pijaku z miejsca wypadku, powinien raczej unikać wypowiadania się w tabloidach.