Jak pisaliśmy we wtorek, Szymon Majewski jest bardzo rozczarowany kontraktem, jaki zaproponowali mu na nadchodzący sezon producenci jego nowego programu ADHD TV. Postanowił dać to odczuć szefom stacji poprzez niestawienie się na prezentacji jesiennej ramówki (zobacz: Obraził się na TVN i wyjechał!).
Producenci do ostatniej chwili próbowali ściągnąć go z wakacji. Nie udało się. Jak donosi Fakt, zachowanie Szymona bardzo obniżyło jego notowania w firmie.
Niektórzy odebrali to jako manifest niezadowolenia - mówi w rozmowie z tabloidem jeden z pracowników stacji. A to nie mogło się podobać.
Wprawdzie Majewski może być spokojny o pracę przez najbliższe pół roku, bo nowy program ma już zagwarantowane miejsce w jesiennej ramówce, a raczej trudno wyobrazić sobie autorski program Majewskiego prowadzony przez kogos innego, jednak szefowie stacji takich zniewag nie zapominają. Zdaniem informatorów, przeniesienie programu Szymona na późniejszą godzinę jest początkiem jego marginalizacji w TVN-ie, który dotąd traktował go jak gwiazdę.
Jak sądzicie, czy liczy na to, że zarobi więcej o kunkurencji? Mógłby przecież spróbować przejść na swoich warunkach na przykład do Polsatu. Kto wie, być może już próbuje? Pieniędzy z reklamy PKO i tak starczy mu na wiele lat.