Warszawscy paparazzi nie odstępują Anji Rubik na krok, odkąd 28 lipca wróciła do Polski. Modelka bierze udział w nagraniach kolejnych odcinków Top model, a ponieważ w drugiej edycji przypadła jej większa rola, musi też częściej promować się na ulicach.
Oni za mną wszędzie chodzą – mówi o paparazzi w rozmowie z pracownikami stacji. Przez pierwsze 2-3 dni było to dla mnie takie dość "exciting", teraz już mniej dlatego, że muszę uważać, jak połykam jedzenie, piję, dotknę nosa, bo od razu będzie coś innego. Czuję się z tym ok, nie przeszkadza mi to. Wiedziałam, że jeśli wezmę udział w "Top model", to się wydarzy, paparazzi będą za mną wszędzie jeździli. Podchodzę do tego na luzie.
W ciągu minionych 2 tygodni mogliśmy zobaczyć Rubik w kilku naprawdę światowych stylizacjach. Przypomnijmy je:
W czwartek, 28 lipca, popołudniu na warszawskich Okęciu na Anję czekali już paparazzi. Z hali przylotów wyszła ubrana w spodnie Isabel Marant i balerinki Lanvin, czarną bluzkę i szary płaszcz.
W sobotę Rubik wybrała się na kolację ze swoimi kolegami z programu. Na tę okazję wybrała czarne szpilki i żółtą sukienkę.
Dzień później pojawiła się na nagraniu programu Dzień Dobry TVN, po czym pojechała do cukierni Magdy Gessler. Tym razem miała na sobie spódnicę, luźny top i skórzaną kurtkę. Dobrała do tego srebrne balerinki Lanvin i granatową torebkę.
Kolejnym razem paparazzi przyłapali Anję dopiero tydzień później. W niedzielę, 7 sierpnia, modelka pojawiła się na Krakowskim Przedmieściu w sukience Marka Frosta, którą można kupić za około 2,5 tysiąca złotych. Dobrała do niej botki Giuseppe Zanotti.
Nazajutrz, w poniedziałek, Rubik zaprezentowała się w jeansowej koszuli Isabel Marant, wyszywanych cekinami spodniach Balmain za... 7,5 tysiąca oraz butach z poprzedniego wieczoru.
We wtorek Rubik wzięła udział w prezentacji jesiennej ramówki TVN. Tym razem założyła spodnie i top Isabel Marant, bogato zdobioną kurtkę Balmain oraz szpilki Christiana Loubiutina.
Przedwczoraj paparazzi ponownie sfotografowali Anję na Okęciu. Modelka pojechała na lotnisko, by odebrać z niego swojego męża, Sashę Knezevicia, którego nie wiedziała od niemal dwóch tygodni. Na zdjęciach opublikowanych przez Kimono.pl widzimy ją w ażurowej sukience, srebrnych balerinkach Lanvin i skórzanej kurtce.
Który komplet podoba Wam się najbardziej?