Jak już pisaliśmy, u męża Justyny Steczkowskiej wykryto chorobę nowotworową. Na szczęście, jak donoszą znajomi pary, Myszkowski jest wyjątkowo silny psychicznie. Stara się żyć tak samo jak dotąd. Nadal przesiaduje w pracowni architektonicznej, którą założył kilka lat temu, po zakończeniu pracy w modelingu.
Maciej nie przerwał pracy - mówi znajomy Steczkowskiej w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy. Cały czas jest aktywny zawodowo. Nie jest typem człowieka, który się poddaje i biernie czeka, co przyniesie los. Wieść o chorobie nie załamała go.
Myszkowski leczy się już od 3 miesięcy. Terapia przynosi podobno dobre efekty. Lekarze są dobrej myśli i dają mu szansę na całkowite wyzdrowienie.
Trzymamy kciuki.